Beksiński : dzień po dniu kończącego się życia : dzienniki, rozmowy
Jeśli można dokonać na koniec roku i na koniec wieku podsumowania, to chyba dobrze się stało, że umieramy w mojej rodzinie w tej kolejności. Gdybym odszedł pierwszy, a teraz umarł Tomek, to dla Zosi byłoby to nieporównywanie cięższe przeżycie niż dla mnie. Nie można sobie nawet wyobrazić jej cierpienia i zagubienia. Gdybyśmy umarli oboje w dowolnej kolejności, to Tomek sam, chyba nie dałby sobie rady
ze swym życie i światem realnym. Tak jak się stało, stało się najsprawiedliwiej i nie można uważać, że Bóg się na nas uwziął. Ja mam najgrubszą skórę i ja zostałem na deser. Boje się cholernie przyszłości, ale wiem, że ją udźwignę. Oczywiście mogliśmy wszyscy żyć jak szczęśliwa rodzina z filmu, a Tomek mógł nie mieć problemów, ale czy nasze problemy, mimo ich ciężaru, były aż tak nie do zniesienia w porównaniu z problemami innych ludzi, o których się czyta?
[Zdzisław Beksiński Dzienniki ]
Odpowiedzialność: | z Wiesławem Banachem rozmawia Jarosław Mikołaj Skoczeń. | Hasła: | Beksiński, Zdzisław (1929-2005) Malarze polscy - 20-21 w. Artyści polscy - 20-21 w. Pamiętniki polskie - 20-21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo MD, 2016. |
Opis fizyczny: | 447, [1] s. : il. ; 22 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)